Relacja MM-PN:
"Zmotka Długosiodło" - rajd długo wyczekiwany:)
Pierwszy po zimie, otwarcie sezonu, wszyscy głodni błota i jazdy...
Nasz zapał, tzn.mój i Darka szybko został ostudzone już na bazie.
Klasa turystyk u Franza to tylko nazwa TURYSTYK - wierzcie mi!
W turystyku Tom Cat 240 konny i inne Land Rowery z mechanikami...
A my co? 2,5 tonowy Patrol z elektrykiem :-) ale, ale... nie byle jakim elektrykiem...wolnym jak ślimak, ale w ch...j silnym: Kinga.one 12000lbs...I tym razem nie zostawił nas w gnoju, ale było bardzo blisko:) 1wsza próba jakieś 200 m ciągnięcia się w torfie! Na szczęście drzewa były grube i było się czego czepiać. Trochę nam tam zeszło - chyba nawet kilka godzin :) a to przecież tylko 200m. Moje myśli zaczynają krążyć za autem tak fajnym jak Patrol, ale o 1000 kg lżejszym:-) Po wyjechaniu i zrobieniu kompletu pieczątek na próbie czekamy na Dareckiego, bo jak to zwykle z Jeepami bywa - już na początku nie domagają :-)